Mirabelki to najbardziej zapomniane owoce… często widzę jak leżą pod drzewami i nikt ich nie chce. A szkoda, bo te malutkie, pachnące i soczyste cudeńka mają w składzie witaminę C, E, prowitaminę A, B6, wapń, potas, żelazo, magnez i fosfor. Zawierają kwasy organiczne – jabłkowy i cytrynowy, a także pektyny oraz garbniki. Korzystnie wpływają na jelita, poprawiają krążenie krwi, przeciwdziałają miażdżycy, zwalczają tzw. zły cholesterol, nadmiar tłuszczu i wolne rodniki, które przyczyniają się do chorób nowotworowych. Także… czapki z głów i napełniajcie koszyki! Produkujcie dżemy, powidła, wina i nalewki! Dziś polecam przepis na mój ulubiony dżem z różowych mirabelek. Wybornie smakuje zarówno z pieczywem jak i racuszkami, naleśnikami, goframi i wyjadany łyżeczką ze słoika 🙂
SKŁADNIKI:
- 1 kg wypestkowanych różowych mirabelek
- 0,3 kg cukru* lub ksylitolu
- 1 żelfix 3:1*
WYKONANIE:
Mirabelki dokładnie umyć, wypestkować i odmierzyć 1 kilogram. Tak przygotowane owoce umieścić w garnku, dodać żelfix, dokładnie wymieszać i zagotować. Następnie dodać cukier i gotować 2-3 minuty. Jeszcze gorący dżem przekładać do wyparzonych słoików i gorące zakręcać.
Teraz wystarczy poczekać aż dżem ostygnie, a tym samym zgęstnieje, przygotować świeżą bułeczkę i … smacznego! 🙂
*Jeśli wolicie słodsze dżemy, użyjcie żelfixu 2:1 i 0,5 kg cukru na 1 kg owoców.